JS2210Sanok
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 29, 2024, 21:46:47


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Żołnierze wyklęci. Antykomunistyczne podziemie na Rzeszowszczyźnie po 1944 roku.  (Przeczytany 1028 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
dowódca
Administrator
Zaawansowany użytkownik
*****
Offline Offline

Wiadomości: 323


« : Luty 20, 2012, 18:02:36 »

Żołnierze wyklęci. Antykomunistyczne podziemie na Rzeszowszczyźnie po 1944 roku.

W maju 1945 r. Europa świętowała zakończenie II wojny światowej. Radość wyrażana przez społeczeństwa Europy Zachodniej, bale i uliczne szaleństwa w Stanach Zjednoczonych nie korespondowały z nastrojami i obawami, jakie odczuwali Polacy w obliczu zajęcia ziem polskich przez Armię Czerwoną oraz porozumień jałtańskich, oddających Polskę we władanie Związku Sowieckiego. Niepokoje te bardzo szybko znalazły swoje potwierdzenie w postaci przeprowadzanej przez nowego okupanta planowej i wyniszczającej akcji skierowanej przeciw środowiskom niepodległościowym, uznającym władzę rządu RP w Londynie. Ironią historii jest, że kiedy na Zachodzie fetowano zwycięstwo i 8 maja 1945 r. podpisywano akt kapitulacji Trzeciej Rzeszy, dzień wcześniej, na Podkarpaciu, pod Kuryłówką koło Leżajska, doszło do zwycięskiej bitwy stoczonej przez zgrupowanie oddziałów leśnych NZW, dowodzone przez mjr Franciszka Przysiężniaka "Ojca Jana", z ekspedycją NKWD.
Na zajętej latem 1944 r. przez wojska sowieckie Rzeszowszczyźnie, podobnie jak i w całym kraju, rozlała się niewyobrażalna fala bezprawia. Aresztowano i mordowano oficerów i żołnierzy Armii Krajowej, przedstawicieli przedwojennych i konspiracyjnych elit politycznych oraz inteligencji. Wbrew utartym w ciągu ostatniego półwiecza poglądom, opór społeczeństwa polskiego wobec władzy komunistycznej był duży. Konspiracja i walka zbrojna trwały do końca lat 40-tych, w niektórych regionach nawet do połowy lat 50-tych. Jej uczestnikami byli, ścigani przez NKWD, UB oraz cały aparat "nowego państwa" żołnierze i działacze AK, "Nie", DSZ, WIN, NZW i NSZ. Ofiara wielu z nich do dziś nie jest znana społeczeństwu.
19 stycznia 1945 r. gen. Leopold Okulicki rozwiązał Armię Krajową, zdekonspirowaną w dużej mierze wobec Sowietów podczas akcji "Burza". Wkrótce jednak zaczęto tworzyć ściśle zakonspirowane struktury mające prowadzić walkę przeciwko nowej, sowieckiej okupacji. Po demobilizacji tzw. Armii Krajowej w Likwidacji, w miejsce szczątkowej i częściowo spenetrowanej przez sowieckie służby bezpieczeństwa siatki organizacji "Nie" ("Niepodległość"), 7 maja 1945 r. rozkazem p. o. Naczelnego Wodza, gen. Władysława Andersa, została powołana Delegatura Sił Zbrojnych (DSZ). Jej czysto wojskowa struktura opierała się na istniejących komórkach Armii Krajowej w Likwidacji i "Nie", a działalność koncentrowała się przede wszystkim na samoobronie czynnej, propagandzie i wywiadzie wojskowym. Próbowano również - z reguły bezskutecznie - wyprowadzić jak największą ilość żołnierzy oddziałów leśnych z konspiracji do pracy nad odbudową kraju i cywilnej walki politycznej. 6 sierpnia 1945 r. - przeszło miesiąc po powstaniu Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej i cofnięciu uznania rządowi RP w Londynie - DSZ została rozwiązana, a w jej miejsce 2 września 1945 r. utworzono Zrzeszenie "Wolność i Niezawisłość" (WiN - właściwa nazwa: Ruch Oporu Bez Wojny i Dywersji "Wolność i Niezawisłość"). Organizacja ta, w zamyśle jej założycieli, miała mieć charakter czysto cywilny; prowadząc, do czasu wolnych wyborów do Sejmu Ustawodawczego, skuteczny opór wobec komunistycznej władzy. Nadal jednak, zwłaszcza w województwach wschodnich, w obliczu komunistycznego terroru, w strukturach WiN działały wywodzące się z AK oddziały partyzanckie. Powszechność WiN-u (w latach 1945-1946, w szczytowym okresie działalności, organizacja liczyła ok. 20-25 tys. członków), jego AK-owskie korzenie (terenowi działacze WiN nadal uważali się za żołnierzy AK), sprawiły, iż od początku Zrzeszenie stało się obiektem zmasowanych ataków ze strony komunistów. W okresie od 1945 do 1948 r. działania bezpieki rozbiły cztery kolejne Zarządy Główne WiN, kierowane przez prezesów: płk. Jana Rzepeckiego, płk. Franciszka Niepokólczyckiego, ppłk. Wincentego Kwiecińskiego i mjr. Łukasza Cieplińskiego.

Udział mieszkańców Rzeszowszczyzny w strukturach ogólnopolskich WiN szczególnie zaznaczył się w okresie od stycznia do listopada 1947 r., kiedy prezesem IV Zarządu Głównego WiN był mjr Łukasz Ciepliński "Ostrowski", "Bogdan", "Ludwik", wcześniej kierujący Inspektoratem AK Rzeszów. W zarządzie tym znajdowali się jego współpracownicy z okresu okupacji niemieckiej, m.in.: mjr Adam Lazarowicz "Aleksander", "Klamra", kpt. Mieczysław Kawalec "Żbik", "Iza", "Psarski", por. Józef Rzepka "Znicz", "Krzysztof", kpt. Ludwik Kubik "Alfred", "Juliusz". Prezesura Łukasza Cieplińskiego przypadła na szczególnie trudny okres, kiedy to Urząd Bezpieczeństwa po sfałszowanych wyborach do Sejmu Ustawodawczego zintensyfikował swoje działania, z drugiej zaś strony prysły nadzieje na wybuch III wojny światowej. Jesienią 1947 r. rozpoczęły się aresztowania działaczy IV Zarządu WiN. Ich proces toczył się przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie w dniach od 5 do 14 października 1950 r. Większość z nich została skazana na karę śmierci, m.in. wymienieni już Ł. Ciepliński, A. Lazarowicz, J. Rzepka, J. Batory, M. Kawalec oraz prezes Obszaru Południowego WiN F. Błażej i K. Chmiel, doradca polityczny prezesa Cieplińskiego. Wszyscy zostali zamordowani 1 marca 1951 r. w więzieniu mokotowskim.

Zarządowi Głównemu WiN podlegał m.in. Okręg Rzeszów, powstały na bazie Podokręgu AK Rzeszów, obejmujący swoją działalnością całe Podkarpacie. Dzielił się na rejony i rady. Na czele Okręgu stali kolejno: mjr Adam Lazarowicz, Bronisław Wochanka "Ludwik", "Andrzej", Władysław Koba "Żyła", "Marcin". Okręg prowadził działania wywiadowcze, propagandowe oraz samoobronę, kierowaną przez "Straż". Ogółem WiN w Okręgu Rzeszów liczył około 1,2-1,4 tys. członków. W Okręgu Rzeszowskim stosunkowo dobrze zorganizowane były Brygady Wywiadowcze (BW), którymi kierował Antoni Słabosz "Paweł". Wywodziły się ze struktur wywiadu AK i zachowywały znaczną autonomię w obrębie WiN, dysponując własną siatką wywiadowczą. Jesienią 1947 r. zarząd Rzeszowskiego Okręgu WiN został rozbity przez UB. W dniach od 15 do 21 października 1948 r. przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Rzeszowie odbył się proces członków zarządu. Dwaj z nich: Władysław Koba i Leopold Rząsa, oraz Michał Zygo - informator WiN w Komendzie Wojewódzkiej MO - zostali skazani na karę śmierci i 31 stycznia 1949 r. zamordowani na Zamku w Rzeszowie.


Uroczystości z okazji święta 3 maja 1945 r. w Ożannie, połączone z Mszą Św. i przysięgą złożoną przez oddziały leśne Inspektoratu "Hanka" NZW oraz dezerterów z armii Żymierskiego (ze zbiorów Dionizego Garbacza)

Poza WiN-em, na terenie Podkarpacia istniały stosunkowo silne struktury Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (NZW), politycznie podporządkowane Stronnictwu Narodowemu (SN). Tworzyły je wyodrębnione ze struktur AK, scalone z nią wcześ-niej oddziały Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW). Do jesieni 1946 r. działała tu również Młodzież Wielkiej Polski (MWP), związana z SN. Na czele okręgu rzeszowskiego NZW (używającego dawnej nazwy NOW) stali kolejno: mjr Kazimierz Mirecki "Kazimierz", "Żmuda", Józef Sałabun "Grom", ppłk. Kazimierz Nizieński "Waluś", wreszcie kpt. Piotr Woźniak "Wir". Od marca 1945 r. działała Komenda Oddziałów Leśnych, której podporządkowano działające na tym terenie oddziały partyzanckie NZW (NOW): Józefa Zadzierskiego "Wołyniaka", Tadeusza Gajdy "Tarzana", Stanisława Pelczara "Majki", Bronisława Gliniaka "Radwana", Franciszka Szarka "Lisa", Stanisława Orłowskiego vel Woźnickiego "Weuwarta". Komendantem oddziałów leśnych był mjr Franciszek Przysiężniak "Ojciec Jan". Dowodzone przez niego zgrupowanie oddziałów leśnych okręgu rzeszowskiego NZW (NOW) stoczyło 7 maja 1945 r. w pobliżu wioski Kuryłówka największą bitwę partyzancką z ekspedycją NKWD. Oddziały NZW niejednokrotnie chroniły również polskie wsie przed atakami UPA, prowadziły działalność wydawniczą i propagandową oraz likwidowały pracowników i konfidentów UB. Po sfałszowanych przez komunistów wyborach do Sejmu i ogłoszeniu w lutym 1947 r. ustawy amnestyjnej, ostatni komendant okręgu rzeszowskiego NZW (NOW) Piotr Woźniak "Wir" formalnie rozwiązał okręg i polecił swym podkomendnym zakończyć działalność konspiracyjną. Mimo ujawniania się przed komisją amnestyjną, od sierpnia 1948 r. nastąpiły masowe aresztowania członków rzeszowskiego NZW (NOW).



Krzyż Narodowego Czynu Zbrojnego


W maju 1949 r. przed WSR w Rzeszowie odbył się proces kierownictwa okręgu rzeszowskiego NZW (NOW). Piotr Woźniak, Ludwik Więcław "Śląski" - komendant Inspektoratu "Hanka" (powiaty: Łańcut, Przeworsk, Nisko i Janów Lubelski), Edward Garbacki "Róża" - skarbnik tego inspektoratu, oraz Jan Skóra, zostali skazani na karę śmierci. W dniu 5 listopada 1949 r. na Zamku w Rzeszowie L. Więcław i E. Garbacki zostali straceni, natomiast P. Woźniakowi i J. Skórze karę śmierci zamieniono na długoletnie więzienie. Nie wszyscy żołnierze NZW (NOW) podporządkowali się rozkazowi zaprzestania działalności konspiracyjnej. Jedną z najdłużej funkcjonujących jednostek była grupa Adama Kusza "Garbatego", wywodząca się z dawnego oddziału Józefa Zadzierskiego "Wołyniaka", zlikwidowana 19 sierpnia 1950 r. przez grupę operacyjną UB-KBW. Ocaleli z tej akcji dwaj partyzanci ukrywali się jednak jeszcze bardzo długo, korzystając z przychylności ludności wiejskiej Zasania. Dopiero 11 lutego 1959 r. aresztowano w Kulnie Michała Wierzbę "Krupę", zaś 2 stycznia 1962 r. w bunkrze koło Huty Krzeszowskiej - Andrzeja Kiszkę "Dęba".


Ks. Wojciech Loerenc i ks. Stanisław Zub oraz kościelny Wojciech Jakubiec podczas rozprawy sądowej przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Rzeszowie na przełomie 1949-1950 (z archiwum Delegatury UOP w Rzeszowie)

Spośród innych oddziałów zbrojnych działających na Rzeszowszczyźnie, nie związanych organizacyjnie ani z WiN, ani z NZW (NOW), należy wymienić przede wszystkim poakowskie ugrupowania Jana Totha "Mewy" i Wojciecha Lisa oraz jedyną na tym terenie grupę formalnie należącą do NSZ, dowodzoną przez Antoniego Żubryda "Zucha".
Pomimo klęski poniesionej przez antykomunistyczną konspirację niepodległościową, opór społeczeństwa polskiego wobec nowej władzy trwał nadal, choć z uwagi na militarną przewagę ZSRR i formacji podległych rodzimym komunistom zmieniał swoje formy, a walkę zbrojną jako bezcelową zastępował innymi środkami. Pamiętać jednak należy, że ofiara "wyklętych" była zaczynem, który w dużej mierze umożliwił odzyskanie przez Polskę niepodległości.

źródło: ipn.gov.pl
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

gangddp mafiawolomin unlimitedstreetwarriors watahapradawnych vampairlife